-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 4
-
Wasze poglądy na życie po śmierci
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 3
-
Ja, mistrz „”świadomego snu””, który potrafi dowolnie manipulować snami, opiszę jak to robić
-
Posłuchajcie mojego dziwnego doświadczenia „Osoba, która miała umrzeć, żyła”
-
Ci, co chcieliby zacząć życie od nowa, chodźcie, opowiem wam o moich skokach w czasie
-
Doświadczenie świadomego snu, naprawdę przerażające…
-
Czy macie jakieś pytania do mnie jako praktyka tulpy (sztucznego ducha)?
-
Mój przyjaciel miał doświadczenie bliskie śmierci i wrócił, a jego historia była niezwykle fascynująca!
-
【Reinkarnacja】 Czy dowiemy się kiedyś, czy istnieje życie po śmierci?
-
Opowiem wam o moim doświadczeniu bliskim śmierci
-
„Pamiętasz świat po śmierci? Masz jakieś pytania?
-
Miałam proroczy sen. Zapiszę to, co ma się wydarzyć
-
Opowiem wam, jak byłem w innym świecie ~ Ludzie stamtąd mogą polować na nasz świat…
-
Widzę swoje ja z równoległych światów, macie jakieś pytania?
-
No cóż, w sumie nie byłoby dziwne, gdyby istniał świat po śmierci, prawda?
-
【Reinkarnacja】 Czy życie po śmierci i następne życie naprawdę istnieją?
-
【INNY ŚWIAT】Historia o zabłądzeniu w dziwnym świecie, w którym wszystko było pomarańczowe
-
Mam tak silną intuicję duchową, że wyleciałem z trzech chramów shinto, macie pytania? „Drzewo Klątwy i Słomiana Lalka”
-
Uwięziony na kilka godzin w dziwnym świecie
-
Czy myślisz, że projekcja astralna istnieje?
-
Mam dwa zestawy wspomnień – Opowieść mężczyzny, który potrafi czytać tajemniczy Manuskrypt Wojnicza
-
Chyba przybyłem z innego świata
-
Czyżbym trafiła do świata równoległego(?)

[1] Wahałem się, czy pisać na forum okultystycznym*¹, ale zdecydowałem się tutaj.
*1 Forum okultystyczne (Okaruto-ban) to jedna z kategorii na japońskich anonimowych forach internetowych, poświęcona głównie zjawiskom paranormalnym, legendom miejskim i niewyjaśnionym sprawom.
- [2] No dobrze, słuchamy.
- [3] No, pisz.
[12] >>1, dziękuję za założenie wątku. Wahałem się, czy pisać na forum okultystycznym, ale chcę napisać wszystko naraz, więc wybrałem to miejsce. Jeśli nikogo to nie interesuje, nie będę pisał. Ale jeśli choć jedna osoba chce przeczytać, to napiszę. Mam już wszystko spisane. Cóż, historia jest prosta. Chodzi o to, że mam dwa zestawy wspomnień – od wakacji w czwartej klasie podstawówki do października, kiedy miałem 19 lat. Pamiętam, że chodziłem do szkoły podstawowej, ale mam też wspomnienie, że do niej nie chodziłem. Może są też inni ludzie tacy jak ja? Miałem trochę czasu, więc spisałem wszystko…

[22] Od której historii zacząć? Najpierw opowiem o wspomnieniu, w którym chodziłem do szkoły. Normalnie chodziłem do podstawówki, w gimnazjum miałem całkiem niezłe oceny, dostałem się do znanego liceum w prefekturze, a potem, chociaż nie jestem zbyt bystry, dostałem się na pewien uniwersytet. Teraz też cieszę się życiem studenckim. W tym wspomnieniu niewiele jest rzeczy wartych uwagi, ale uczyłem się, miałem przyjaciół, znalazłem dziewczynę. To było zwyczajne życie, ani specjalnie satysfakcjonujące, ani niesatysfakcjonujące. I wydaje mi się, że to właśnie to wspomnienie jest bezpośrednio połączone z moim obecnym życiem. Drugie wspomnienie miało już swój koniec. W tamtym drugim wspomnieniu, na końcu, powinienem był umrzeć.
[28] A teraz przejdźmy do sedna. Pozwólcie, że opowiem o drugim wspomnieniu. Podczas wakacji w czwartej klasie podstawówki pojechałem z rodziną nad rzekę. Poślizgnąłem się i porwał mnie prąd. Kiedy brakowało mi tchu i szamotałem się, ktoś mnie uratował. To był nagi mężczyzna, wyglądał jak wujek. Wyglądał na cudzoziemca, w ogóle nie rozumiał mojego języka. Rozejrzałem się, ale nigdzie nie było mojej rodziny ani innych ludzi. Zostałem porwany dość daleko i znalazłem się w miejscu pełnym drzew i bujnej przyrody. Przestraszyłem się nagiego wujka i rozpłakałem się. Chyba przejął się moim płaczem, bo wziął mnie za rękę. Próbowałem się wyrwać i płakałem, ale on ciągle coś do mnie łagodnie mówił. Kiedy w końcu przestałem płakać, pozwoliłem, żeby wujek prowadził mnie za rękę. A właściwie, poszedłem za nim.
[35] Miejsce, do którego zaprowadził mnie ten wujek, było w lesie i oprócz trawy nic tam nie było. A jednak coś tam było. Coś, czego wtedy bym się tam nie spodziewał. Były tam stoły i krzesła oplecione trawą, dywany, coś w rodzaju łóżek i przedmioty, których przeznaczenia do dziś nie rozumiem. Usiadłem tam na dywanie, a wujek usiadł obok mnie. Na liściach przypominających papier, używając czegoś w rodzaju korzenia wydzielającego zielony płyn, narysował mi obrazek. To było najprzyjemniejsze wydarzenie i dobrze je pamiętam. Od tego momentu mocno skrócę opowieść. W końcu, mimo że szukałem miejsca, gdzie zgubiłem się rodzinie, nigdzie go nie znalazłem. Zacząłem żyć z nieznajomym, nagim wujkiem, nagą ciocią i ich dzieckiem, którzy nie mówili moim językiem. Mnie też rozebrano do naga.
[38] Upływ dnia pokazywali mi za pomocą kwiatów. Spotkałem też kilka osób, które wydawały się przyjaciółmi tej nagiej rodziny, i okazało się, że wielu mieszkańców żyło nago. Początkowo życie z nagimi mieszkańcami było trudne, ale uczyli mnie języka tak samo jak dziecko, więc moje umiejętności językowe poprawiły się. Przepraszam. Trudno to wyjaśnić, bo nie było tam podziału na miesiące, lata, pory roku jak wiosna, lato, jesień, zima, ale jeden rok w tamtym świecie trwał tyle, ile czasu potrzebował jeden konkretny kwiat, by zwiędnąć. Ten kwiat, gdy zwiędł, naturalnie stawał się znowu nasionem. Niektórzy zapominali swój wiek, a w ogóle ludzie tam niespecjalnie przejmowali się wiekiem.
[41] Znów mocno skrócę. Kiedy już nauczyłem się czytać, pisać i płynnie mówić w ich języku, zginąłem w wyniku pewnego zdarzenia. Poczułem, jak moja świadomość zanika (jak obraz się ściemnia), a gdy się ocknąłem, obudziłem się rano w łóżku w tym świecie. Ale miałem też wspomnienie wczorajszego dnia z tego świata. Gdyby ktoś mnie zapytał, co robiłem wczoraj, mógłbym odpowiedzieć zarówno „chodziłem do szkoły”, jak i „umierałem”. To było takie uczucie. Kiedy później zapytałem rodziców o wycieczkę nad rzekę z dzieciństwa, powiedzieli, że gdy porwał mnie prąd, uratował mnie ojciec. Koniec.
- [48] Aha, i co dalej?
[59] Przepraszam, pisałem jeden post za drugim. Gwałtownie zapominam wymowę i słowa tamtego języka. To mnie bardzo przeraża, więc chciałem to spisać, zanim zapomnę. Chcecie zobaczyć ten język? Pytałem profesora, ale powiedział, że to język nieznany na tej Ziemi. Serio, czy nikt inny nie miał podobnych doświadczeń?
- [74] >>59 Szczerze mówiąc, mam takie doświadczenia. Ale nie mogę sobie niczego dokładnie przypomnieć, chociaż czasami mam przebłyski, jak flashbacki, ale obrazy z tamtego czasu szybko znikają.
- [61] Nagraj ten język i wrzuć.
[82] Przepraszam, nagranie jest niemożliwe. Nie mam pewności co do swojego głosu. >>74, rozumiem, więc tak jest. Spróbuję napisać kilka słów, proszę, spójrzcie.
- [91] Czy ten profesor jest z tamtego świata?
[147] >>91 Profesor jest z tego świata. Poza tym nie wiem, czy tamten świat to inna planeta. >>133 Zostałem zabity, ale to długa historia. >>137 Wyszukałem to. Co to jest?! Naprawdę jest do tego podobne!
[95] Cześć. Na razie napisałem „cześć”. Z jakiego to języka? Ciekawi mnie to.

- [107] >>1 Gdzieś już widziałem te znaki.
[121] Może ktoś mnie oszukał i wszczepił mi wspomnienia. Ale jestem pewien, że byłem tą samą osobą z dwoma wspomnieniami. To jak mieć jedną głowę i dwa ciała. >>107, naprawdę?!
- [133] Dlaczego umarłeś? Jakie to było uczucie, kiedy umierałeś?
[135] Napisałem słowo o znaczeniu „Przyszło!” czy „Nadeszło!”. Przepraszam, zrobiłem lepsze zdjęcie! Pamiętam tylko, że słowa składały się z dwóch rzędów znaków, ale już zapominam…

- [145] >>135 Mogę zapytać o jedno? Dlaczego piszesz pędzlem? Nie mówię, żebyś zrobił lepsze zdjęcie, tylko żebyś napisał znaki wyraźniej. Nie rozumiesz po japońsku? Napisz to długopisem albo ołówkiem automatycznym, żeby było czytelne.
- [150] >>145 (Autor wątku) Mówił, że pisał korzeniem, więc może tylko narzędziem pisarskim, które rozmazuje tusz, jest w stanie to oddać.
- [137] Przypomniałem sobie. To podobne do Manuskryptu Wojnicza. Voynich Manuscript – ※ Strona, na której można zobaczyć cały Manuskrypt Wojnicza http://www.voynich.com/folios/ Manuskrypt Wojnicza http://ja.wikipedia.org/wiki/ヴォイニッチ手稿

- [141] Czy istnieje coś w rodzaju tabeli sylab jak japońskie „aiueo”? A jeśli nagranie jest niemożliwe, napisz wymowę po japońsku. Pospiesz się.
[144] >>141 Nie ma tabeli sylab. Przepraszam. Co do wymowy, pierwszy znak to „Veru”, a następne to „Ryesaera”.
- [151] W ogóle, nie wrzucaj plików w formacie bmp. Usuń też .html.
- [152] Czyżbyś tego nie spisał wcześniej?! To, co mówisz, że jest długą historią, zwykle jest najważniejszą częścią, prawda?
[165] Przepraszam. >>152, uznałem, że o tym nie muszę mówić, przepraszam. >>151, przepraszam. To mój pierwszy raz, więc jest to trudne. Sprawdzam teraz ten Manuskrypt Wojnicza, więc zajmuje mi to trochę czasu. Przepraszam.
- [169] Ach, Manuskrypt Wojnicza to bzdura. To bezsensowny tekst napisany po to, by ludzie z innych krajów nie poznali lokalizacji. Jednak dzieciom kazano się go uczyć na siłę, by stały się tarczą chroniącą przed inwazją innych krajów (żeby nie zdradziły informacji, nawet jeśli zostaną schwytane), więc >>1 może go pamiętać.
- [175] >>169 Czyli co to znaczy?
- [191] >>175 To znaczy, że poprzednie życie >>1 było dzieckiem, które nauczyło się tego języka Wojnicza. Jednak dorośli w tamtych czasach go nie znali, tylko nieliczne dzieci, więc nawet jeśli go pamięta, jest to język bezużyteczny.
- [205] >>191 Dziękuję. >>1, czyli w końcu zgadza się, że to ten Manuskrypt Wojnicza?
[210] >>205 Nie wiem. Ale są fragmenty, które mogę przeczytać. Wydaje się pewne, że istniał człowiek, który miał takie same doświadczenia jak ja. >>204, przepraszam. Wygląda na to, że tylko ja.
- [218] >>210 Czyli, jeśli spojrzysz na obrazy z Manuskryptu Wojnicza, są tam fragmenty, które potrafisz odczytać, tak?
- [220] >>210 Daj tłumaczenie fragmentów, które potrafisz przeczytać.
[171] Przepraszam, że musieliście czekać! Napisałem!

- [173] >>171 Do czego może doprowadzić zaawansowane Chunibyo*¹⁷³…
*173 Chunibyo to japoński slang, który wyśmiewa zachowania oparte na miłości własnej i nierealistycznych fantazjach, typowe dla okresu dojrzewania (około drugiej klasy gimnazjum).
- [209] >>171 Wygląda jak 418Hcxkg.
- [172] Odejdź w spokoju (Jobutsu*¹⁷²), proszę.
*172 Jobutsu to pierwotnie termin buddyjski oznaczający, że zmarły osiąga oświecenie i staje się Buddą. Jednak w slangu internetowym jest używany w sposób szyderczy lub ironiczny wobec osób, które zachowują się niestosownie lub uparcie trzymają się jednego tematu, w znaczeniu „uwolnij się (od tego tematu)” lub „znikaj”.
- [174] Idź na forum okultystyczne.
[187] Przepraszam. Powinienem był pisać na forum okultystycznym. Nie spodziewałem się takiej krytyki. Przepraszam. Przepraszam, że wciągnąłem was w taką historię jak z Chunibyo.
- [195] >>187 Na dziale VIP*¹⁹⁵ krytyka to norma, nie przejmuj się. Mnie to interesuje. Kontynuuj.
*195 Dział VIP (VIP-ban) to jedna z kategorii na japońskich anonimowych forach internetowych. Pierwotnie było to miejsce dla określonych użytkowników, ale obecnie służy głównie do luźnych rozmów i jest znane z unikalnej atmosfery, specjalistycznego żargonu i kultury.
- [189] >>1 Co tam jadłeś? I opowiedz o podstawowym planie dnia.
[203] >>189 Trawę. W tym świecie używamy głównie żelaza, miedzi itp., ale w tamtym wspomnieniu używaliśmy głównie trawy. Rano, po przebudzeniu, uczyłem się o trawie. Kiedy nauczysz się używać trawy, możesz robić różne rzeczy. Były też trawy przypominające zwierzęta.
- [213] >>203 Opowiedz szczegółowo o tych różnych rzeczach. I czy masz jakieś szczególnie zapadające w pamięć wspomnienia stamtąd?
[226] >>213 Nie wiem, który świat jest prawdziwy, ale zakładając, że ten, w którym jestem teraz, jest prawdziwy, opowiem. Na początek, noszenie ubrań wydawało mi się uciążliwe. Zarówno ludzie (w tym ja), jak i trawy miały różne moce, a ludzie posiadali zdolność wykorzystywania mocy traw. Tamtejsi ludzie nie byli tej samej rasy co ja, przypominali ludzi, których w tym świecie nazwalibyśmy białymi. Na początku byłem zaskoczony i zastanawiałem się, czy w regionie zamieszkanym przez białych istnieje takie miejsce, ale pomyślałem też, że może biali to ludzie, którzy przybyli z tamtego świata. A propos, znalazłem w tym świecie coś podobnego do tamtejszej trawy. Nie znam się na trawach tego świata.
- [204] Czy to >>1 jest dziwny, czy wszyscy pozostali?
- [221] >>1 Czytam. Interesuje mnie to, więc kontynuuj. Wyszukałem informacje o Manuskrypcie Wojnicza, jest tam mowa o trawach i rysunki nagich postaci! Były tam obrazy itp., czy potrafiłeś odczytać litery?
[248] >>221 Wygląda na to, że tę książkę napisało dziecko. Nie dorosły. Ale nie ma wątpliwości, że napisał ją ktoś z tego świata. Od góry: „Te Varny (trawy) miały (jakąś cechę) proporcjonalną do liczby Reus (korzeni). To nie znaczy, że im grubszy Reus, tym silniejszy, a wiedza o tym była (jakieś znaczenie) i (ciąg dalszy)…”. Jest wiele miejsc, których nie mogę odczytać.

- [258] >>248 Cóż… interesujące. To strona wyjaśniająca korzenie, tak? Chciałbym, żebyś przeczytał więcej.
- [227] Kiedy tu przybyłeś?
- [232] >>227 Poprawiam pytanie. Czy wspomnienia po powrocie stamtąd są takie same jak w drugim wspomnieniu?
[251] >>232 Obecnie (kontynuacja obu wspomnień) stały się jednym, ale mam zarówno „wspomnienie bycia tutaj”, jak i „wspomnienie bycia tam”. Nie wiem, które jest prawdziwe, i nie jest tak, że wróciłem.
- [235] Jedna hipoteza. Dotyczy >>1 i Manuskryptu Wojnicza. Nazwijmy ten świat A, a inny świat, w którym był >>1, B. Czy możliwe, że umysły >>1 z A i B połączyły się z jakiegoś powodu? Pierwotnie A i B były oddzielne, ale może dlatego, że czas życia i struktura genetyczna były zbyt podobne. To by wyjaśniało, dlaczego nikt oprócz >>1 tego nie rozumie. Identyczna struktura genetyczna jest zwykle niemożliwa, a tym bardziej życie w tym samym czasie. A może osoba, która napisała Manuskrypt Wojnicza, była w podobnej sytuacji jak >>1, i jej umysł ze świata B połączył się z ja ze świata A? Może zostawiła Manuskrypt Wojnicza z tego samego powodu co >>1 – „chcę zachować te wspomnienia”? A to, że >>1 nie rozumie wszystkiego w Manuskrypcie Wojnicza, wynika z długiego czasu, jaki upłynął od jego napisania do współczesności. Pismo zmienia się z czasem.
- [241] Nawet jeśli to zmyślona historia, jest ciekawa. Dlatego reaguj (pisz) szybciej.
- [257] Jikuu Ossan*²⁵⁷ (Podróżnik w czasie/facet z innego wymiaru)
*257 Jikuu Ossan to internetowy mem odnoszący się do anonimowego użytkownika, który rzekomo pojawił się na japońskich anonimowych forach internetowych, twierdząc, że był w innej epoce lub innym świecie. Termin ten bywa używany w odniesieniu do autorów niewiarygodnych opowieści o dziwnych doświadczeniach.
- [259] Czy to tutaj jest wątek, w którym rozwiązuje się jedna z tajemnic świata? >>1, opowiedz więcej.
[262] Ach, przepraszam. Sprawdziłem Manuskrypt Wojnicza i zrozumiałem. Wszystko zrozumiałem. Przepraszam tych, którzy chcieli posłuchać historii. Pamiętajcie, że są rzeczy, których lepiej nie wiedzieć. W tym świecie istnieje coś w rodzaju hierarchii, prawda? Wygląda na to, że między nami (naszymi światami) też jest taka relacja. Mam coś do zrobienia, więc się postaram. Na koniec, Adam, Ewa i Wojnicz (dziwne imiona, nie wiem, kto je nadał) to wydarzenia z tego samego świata. To wszystko.

- [266] >>262 Hej, co to za zakończenie w stylu „oczekujcie kolejnej części”? Wyjaśnij wszystko do końca.

- [268] >>262 Co? Co?
- [271] >>262 Pisz. Nie rozumiesz, jak niesamowite jest to, że potrafisz czytać Manuskrypt Wojnicza? Odszyfruj więcej tego języka samodzielnie i powiedz nam.
[309] >>271 Przepraszam. To wcale nie jest żadna tajemnica świata. Manuskrypt Wojnicza (choć ta nazwa brzmi dla mnie dziwnie) to tylko coś w rodzaju bazgrołów. To nie jest żaden atlas ani nic takiego. To jak zadanie domowe na wakacje. >>270 Więc ten świat jest… taki… >>276 Bóg to tylko wytwór wyobraźni. Nie ma żadnych jabłek. Jest bardzo podobny owoc. Skoro nalegacie, opowiem trochę. Ten bardzo podobny owoc, według mojej pamięci, do niedawna rósł w dużych ilościach. Prawdopodobnie nadal rośnie. Ale jest trujący. Jadowite węże są straszne. To wszystko. >>280 Nie o to chodzi. Po prostu nie piszę, bo bylibyście zszokowani, gdybyście się dowiedzieli.
- [549] >>262 Sądząc po tym wpisie, >>1 wydaje się myśleć, że Wojnicz to imię osoby z tamtego świata, podobnie jak Adam i Ewa, ale Wikipedia mówi: „Nazwa manuskryptu pochodzi od jego odkrywcy, polsko-amerykańskiego antykwariusza Wilfrida Voynicha”. Jak to wyjaśnić?
- [263] Ciekawe.
- [264] Niemożliwe!
- [265] Co, deklaracja, że to zmyślona historia?
- [267] Cooooooooooooo!
- [269] Raczej zdziwiłbym się, gdyby to była zmyślona historia.
- [305] Pytanie brzmi, od kiedy zacząłeś postrzegać drugie wspomnienie. Czy po incydencie nad rzeką wspomnienia narastały równolegle do upływu czasu w rzeczywistości, czy też dopiero niedawno zacząłeś postrzegać drugie wspomnienie? Która opcja?
[314] >>305 Masz wspomnienie wczorajszego i przedwczorajszego dnia, prawda? Może trudno to zrozumieć, ale to tak, jakbyś czuł je jednocześnie. Na przykład, jest „ja, które spało zeszłej nocy” i „ja, które czuwało od zeszłej nocy do rana”. Czy zrozumiesz, jeśli powiem, że takie oddzielne wspomnienia pewnego dnia się połączyły?
- [270] Zaczynało być ciekawie… Nawet jeśli kończysz w ten sposób, mogłeś najpierw bardziej przyciągnąć czytelników, a potem stopniowo kończyć. Jestem rozczarowany.
- [272] Co to jest, boję się.
- [274] Nawet jeśli to zmyślona historia, podsumuj ją lepiej…
- [275] Ej, co to za wątek? Co jest ważniejszego od rozwiązania tajemnicy świata?
- [276] >Na koniec, Adam, Ewa i Wojnicz (dziwne imiona, nie wiem, kto je nadał) to wydarzenia z tego samego świata. To też jest interesujące. Jeśli tak, to czy „pierwsi ludzie” byli w tamtym świecie, ale zostali wygnani? Chwila? Więc „Bóg” jest w tamtym świecie, a „jabłko” to nie metafora? Ale czy tam były „węże”?
- [278] Nieważne, czy to zmyślona historia, czy nie, pisz. Nie będę mógł spać z ciekawości. Świat jest pełen rzeczy, które chcę wiedzieć.
- [279] Przyszedłem, słysząc, że jest tu >>1, który rozszyfrował Manuskrypt Wojnicza.
- [280] Czyli nasz świat jest niżej, więc nie wolno nam wiedzieć… o to chodzi?
- [281] To chyba niesamowity wątek.
- [282] Czy >>1 był dzieckiem w tamtym świecie… Tajemnica się pogłębia.
- [283] To tak tajemnicze, że aż śmieszne, ale jeśli lepiej tego nie wiedzieć, to może i dobrze. Może to przepowiednia zagłady Ziemi albo coś.
- [294] >>283 Niezależnie od tego, co to jest, nie mamy jak sprawdzić, czy to prawda, więc chciałbym, żebyś po prostu powiedział. Wiara w to czy nie, to już indywidualna sprawa.
- [285] Może byłem świadkiem niesamowitego momentu.
- [287] Ten wątek przejdzie do historii.
- [299] Czyli to nie jest wątek o Chunibyo?
- [315] Wątek pełen romantyzmu.
- [322] Chcę wiedzieć. Nawet jeśli miałbym być zszokowany, chcę wiedzieć. Ludzie mają w sobie ciekawość odkrywcy.
- [325] Skoro mówisz „bylibyście zszokowani, gdybym powiedział”, to znaczy, że możesz powiedzieć, prawda?
[342] Trudno mi odpowiadać na konkretne komentarze (anchor), więc napiszę zbiorczo. Kiedy byłem w czwartej klasie podstawówki, pojechałem z rodziną nad rzekę na ryby… takiego zakończenia nie ma. Eee, więc, nie ma żadnych przepowiedni dotyczących energii jądrowej czy trzęsień ziemi. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, wiem tylko o pewnym sensie wszechświata, świata i życia. Więcej już nie mogę powiedzieć. To bardzo dobrze, że podsycacie ciekawość i chcecie wiedzieć różne rzeczy. Bądźcie jeszcze bardziej ciekawi. Znajdźcie to sami. Działajcie. Na pewno przyjdzie dzień, kiedy zrozumiecie, ale to nie ja mam o tym mówić.
- [348] >>342 Nic nie rozumiem.
- [349] >>342 Przepraszam. Zupełnie nie rozumiem.
[389] shiko, hanten hidari kaiten
- [391] >>389 Co? Co to jest?
[412] Przepraszam. To była zmyślona historia. To, co widziałem, było chyba tylko snem. Zapomnijcie o tych wspomnieniach. >>389, spróbowałem sprawdzić, czy ktoś zrozumie te słowa, i ciekawe, że ktoś zrozumiał. Mam ochotę spróbować innych zakończeń zmyślonych historii. Pomyślałem też o wypróbowaniu zakończenia „pojechałem nad rzekę na ryby”. Do zobaczenia.
- [416] Hej, poczekaj. Czy normalnie ktoś wymyśla historię opartą na Manuskrypcie Wojnicza? Zauważyłem to, bo lubię szyfry, ale żeby aż tak.
- [433] >>416 Ten >>1 nie wymyślał historii o Manuskrypcie Wojnicza od początku. W trakcie rozmowy ktoś wskazał na podobieństwo, on trochę rozszyfrował, a potem nagle ogłosił, że to zmyślona historia. Czyli chyba o to chodzi.
- [440] >>433 Nawet jeśli to zmyślona historia, czy naśladowałby prawdziwe pismo? Jednak znaki, które pisze >>1, choć podobne kształtem, w rzeczywistości nie pasują (do znaków z Manuskryptu Wojnicza). (Nawet najbardziej charakterystyczny znak przypominający 'H’ napisane jednym pociągnięciem – w manuskrypcie prawy górny róg jest połączony i znak jest wysoki pionowo, podczas gdy u >>1 prawy górny róg jest oddzielony, a znak nie jest wysoki. Całkowicie pasują tylko znaki podobne do '8′ i 'c’). To, że obaj zdają się używać różnych sposobów pisania oryginalnych znaków, jest wręcz przerażające.
- [446] >>440 Nie, nie, nie twierdzę, że to na pewno zmyślona historia. Pomyślałem, że może po rozszyfrowaniu manuskryptu dowiedział się czegoś, czego nie powinien wiedzieć, uznał, że nie wolno tego dalej rozpowszechniać w internecie i na siłę ogłosił, że to zmyślona historia. Nie żebym wątpił. To, że potrafił czytać i pisać podobne znaki, oraz wspomnienia pasujące do treści Manuskryptu Wojnicza, którego nie powinien znać, jest niezwykle interesujące.
- [450] >>446 Rzeczywiście wydaje się to nienaturalne. A uwaga o „Adamie i Ewie” jest bardzo interesująca ze względu na wiele wspólnych punktów.
- [417] Czy to naprawdę była zmyślona historia? No cóż, nieważne. Dobra robota.
- [422] Ale że >>1 uznał to za niewygodne i zakończył to jako zmyśloną historię… (cytat) >Przepraszam. To była zmyślona historia. >To, co widziałem, było chyba tylko snem. >Zapomnijcie o tych wspomnieniach. (koniec cytatu) Co to za uczucie niedosytu? Czy to tylko Chunibyo? Jeśli to zmyślona historia, to powinien być czas na pytania, prawda?!
- [426] Natrafiłem na naprawdę niesamowity wątek.
- [432] Nie mów „zapomnijcie”. Jeśli to zmyślona historia, napisz coś w stylu „Nabraliście się, frajerzy!”.
- [435] Ten >>1 jest przerażający.
- [436] Czy ten >>1 naprawdę go rozszyfrował… Kiedy ogłosił, że to zmyślona historia, zrobiło się jeszcze straszniej.