-
【Inny Świat?】Kiedy byłem dzieckiem, była osoba zwana „Człowiekiem Rzeki”.
-
No cóż, w sumie nie byłoby dziwne, gdyby istniał świat po śmierci, prawda?
-
Syn (3 lata) opowiadał mi o swoim poprzednim życiu
-
Mam wspomnienia z poprzedniego życia, są pytania? 【Część druga】
-
Opowiem wam, jak byłem w innym świecie ~ Ludzie stamtąd mogą polować na nasz świat…
-
Doświadczenie świadomego snu, naprawdę przerażające…
-
Życie można przejść w osiem rund
-
Opowiem wam historię, jak udało mi się dokonać skoku w czasie
-
【Reinkarnacja】 Czy dowiemy się kiedyś, czy istnieje życie po śmierci?
-
„「Mam dwie wspomnienia」 Historia mężczyzny, który potrafi odczytać tajemniczy Manuskrypt Wojnicza
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 3
-
Jak przejść od paraliżu sennego do doświadczenia poza ciałem (OOBE)?
-
Ci, co chcieliby zacząć życie od nowa, chodźcie, opowiem wam o moich skokach w czasie
-
Wspomnienia z poprzedniego życia? Niesamowita historia, którą nagle zaczął opowiadać mój syn
-
Opowiem o przerażającym doświadczeniu, które prześladuje mnie od dzieciństwa
-
Nauczcie mnie, jak wychodzić z ciała
-
Czy macie jakieś pytania do mnie jako praktyka tulpy (sztucznego ducha)?
-
Chciałbym przenieść coś, co przypomina grób…” Tajemnicze i dziwne zlecenie, z którym spotkał się pewien mnich [Zaktualizowano]
-
Zastanawiam się nad światem po śmierci, reinkarnacja musi istnieć, prawda?
-
Ja, mistrz „”świadomego snu””, który potrafi dowolnie manipulować snami, opiszę jak to robić
-
【WIADOMOŚĆ ALARMOWA】Udowodniono istnienie życia po śmierci.
-
Że jak popełnisz samobójstwo, to pójdziesz do piekła albo będziesz przeżywać ten moment w kółko
-
Miałam proroczy sen. Zapiszę to, co ma się wydarzyć
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 5

[1] Nie zawsze mi się udaje, ale do tej pory odniosłem sukces trzy razy. Nie wiem, czy inni też potrafią, ale wam opowiem.
- [3] Chciałbym cofnąć się do czasów, gdy byłem plemnikiem i ustąpić miejsca komuś innemu.
[8]>>3 To niemożliwe, ale to, co robię, co przypomina skok w czasie, pozwala mi przenieść się tylko do okresu, w którym miałem już świadomość siebie i wspomnienia. Nie mogę też dokładnie wybrać momentu, do którego skoczę, i prawdopodobnie za każdym razem świat jest trochę inny, więc nie wiem, co się wydarzy po skoku.
- [4] Szybciej.
- [5] Proszę bez używania telefonu komórkowego.
[17]>>5 Nie używam żadnych narzędzi. Do mojego skoku w czasie wykorzystuję świat snów, szczególnie te głębokie, w których sen odczuwam bardzo wyraźnie – wtedy najłatwiej o sukces. Myślę, że wy też czasem tak macie: budzicie się i wiecie, że to był sen, ale podczas snu w ogóle tego nie zauważacie. Właśnie takie sny wykorzystuję.
- [6] Taa, jasne.
- [9] Proszę, proszę, proszę, powiedz nam.
- [12] Pośpiesz się. To pora, kiedy bezrobotni zaczynają zasypiać.
- [13] Trochę inny świat, powiadasz.
- [21] Liczę na ciebie.
[24] Pierwszy raz skoczyłem w czasie, gdy miałem 21 lat. Byłem wtedy bezrobotny, bez przyjaciół, po prostu beznadziejnie. Codziennie myślałem tylko o tym, gdybym wtedy się postarał”” albo „”kiedyś było lepiej””, same takie negatywne myśli. Przed snem często zastanawiałem się: „”Co ja właściwie robię?””. Dopiero niedawno zrozumiałem, że to dość ważne. Przed snem, chociaż ogólnie, myślę o czasie, do którego chciałbym skoczyć. To znacznie zwiększa szanse na próbę skoku w czasie we śnie.„
- [25] Wejść w świadomość swojego przeszłego ja… Co to znaczy?
[27] Cóż, powtarzając to codziennie, rzadko, ale zdarza się, że trafiam na sen tak wyrazisty, że wydaje się rzeczywistością. Jeszcze nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale zdarza się to też podczas normalnego snu, więc może to tylko przypadek. Treść snu nie ma znaczenia, byleby przedstawiał mnie z przeszłości, do której chcę wrócić. Sen, który miałem podczas pierwszego skoku, dotyczył czasów gimnazjum.
- [29]>>27 Co masz na myśli, musi to być sen o przeszłości?
[36]>>29 To jakby przenosić się w czasie, czyli do innego świata, poprzez odzwierciedlenie przeszłości we śnie. Przyszłość jest niemożliwa, może z powodu ubogiej wyobraźni albo z innych przyczyn, nie wiem.
- [30] Ciekaw jestem, jak to ma pomóc zacząć życie od nowa. Gdybym to opanował, pewnie porzuciłbym rzeczywistość i poświęciłbym się tylko snom.
[33] Treść snu: gram w piłkę z przyjaciółmi z gimnazjum, z którymi byłem blisko. Gramy na jakiejś białej łące, której nie znam. Mimo że jesteśmy poza szkołą, wszyscy mamy na sobie mundurki, jest tam nawet nasz wychowawca. Oczywiście, w moich wspomnieniach nie ma takiej łąki, ani nie pamiętam, żebym grał w piłkę z wychowawcą.
- [34] Chwila? Czyli ty przybyłeś do tego świata?
[36]>>34 Coś w tym stylu. Kontynuując, myślę, że na początku snu często nie zdajemy sobie sprawy, że to sen. Kiedy sobie uświadomimy „to sen”, sen nagle się kończy albo oddala, więc trzeba na to uważać. Ważne jest, aby skupić się na śnie. W moim przypadku była to gra w piłkę z przyjaciółmi, więc łatwo było mi się skoncentrować.
[41] I tak przez chwilę skupiam się na śnie. To wymaga codziennego powtarzania sobie tego przed snem i treningu, ale ważne jest, aby na co dzień starać się nie myśleć „to sen”. Wtedy stopniowo zmienia się sposób postrzegania snu, odczucia. Na początku czuję się, jakbym obserwował swoje ja we śnie z dystansu, ale potem moja świadomość zaczyna wchodzić w to senne ja. Kiedy to trwa, świadomość staje się jeszcze wyraźniejsza, zaczynam czuć dotyk piłki na nodze, ruchy własnego ciała. Trochę jakby moja świadomość weszła w postać z gry.
- [38] Czy rzeczywistość się zmieniła?
[43]>>38 Nie jestem pewien, czy to jest rzeczywistość, ale nie mam większych oporów przed robieniem czegokolwiek i wiele rzeczy jest innych. Kiedy dochodzi się do tego etapu, zmiana świata jest już blisko. Potem trzeba po prostu całkowicie skupić się na tej czynności, aby połączyć swoje ciało ze świadomością. Oczywiście, koncentruję się mocno, ale podczas snu nie myślę o powrocie do przeszłości – myśląc o tym, sen by się rozwiał. Jeśli naprawdę chcesz wrócić do tamtego czasu, powinieneś naturalnie skupić się na tym, co się dzieje, więc nie trzeba o tym głęboko myśleć.
- [42] Świadomy sen?
- [44] Zmieniają się tylko twoje wspomnienia?
[46]>>44 Wspomnienia dziedziczę sprzed skoku w czasie, pamiętam też to, co było przed skokiem, i nie zapominam tego, nawet po wielu skokach. Świadomość wchodzi w moje ja w świecie przypominającym przeszłość ze snu, a świat za każdym razem jest trochę inny. Kontynuując koncentrację, otaczająca sceneria zaczyna stawać się coraz wyraźniejsza. Znane krajobrazy, okolice domu, miasto, w którym mieszkałem, stopniowo odtwarzają się na podstawie moich wspomnień. Oczywiście, nie wszystko jest takie samo jak w świecie przed snem. To raczej inny świat, przypominający ten odtworzony na podstawie moich wspomnień. Tam, gdzie moja pamięć jest niejasna, luki są uzupełniane przypadkowo, a w skrajnych przypadkach nawet kształt kraju może się zmienić.

- [57]>>46 Mówiąc poważnie, to nie jest skok w czasie.
[60]>>57 Może i nie. Ale nie potrafię tego inaczej nazwać.
- [45] Mówisz „skupienie”, ale to nieświadome.
[56]>>45 Dlatego nie mogę tego zrobić, kiedy chcę.
- [47] Wszystko w porządku?
[56]>>47 Sam myślę, że zwariowałem. Potem wszystko odtwarza się, zaczynając od najbliższych rzeczy. Łąka, na której grałem w piłkę, zmienia się w boisko mojej szkoły podstawowej, pojawiają się inne rzeczy, aż w końcu odtwarzają się ludzie. Te rzeczy odtwarzają się podczas nieświadomej koncentracji, więc wydaje się, jakby były tam od początku. Wtedy zaczyna mnie ogarniać dziwne uczucie: „Co ja teraz robię? Gdzie ja jestem?”. Ale kiedy się rozejrzę, świat nie jest już mglisty jak na początku, mam świadomość i widzę świat tak samo, jakbym był obudzony. Kiedy do tego dojdzie, to już koniec. Nie mogę wrócić do świata sprzed snu, a nawet zaczynam mieć wrażenie, że świat, w którym powinienem być, był snem.
- [49] Kontynuuj.
- [50] Czyli ludzie sukcesu też są skoczkami w czasie?
- [52] Inaczej to sobie wyobrażałem.
[59] Nawet jeśli pomyślę, że to sen, nie mogę już wrócić. Świadomość zbyt mocno weszła w ciało ze świata snu i nie mogę się z niego wydostać. Próbowałem różnych rzeczy, ale na nic. W przeciwieństwie do anime, nie mogę wrócić do pierwotnego świata, nawet jeśli bym chciał. Ten skok w czasie jest jednokierunkowy, nie ma sposobu na powrót do pierwotnego świata. Miejsca, które dobrze pamiętam, są wyraźne, więc droga do domu i sam dom istnieją dokładnie. Potem wystarczy tam wrócić i zasnąć. Kiedy się obudzę, to już koniec, od następnego dnia muszę żyć w tym świecie.
- [61]>>1 Ile lat temu skoczyłeś w czasie?
[65]>>61 Z 21 do 13, z 15 do 11, i ostatnio z 24 do 19. Pierwszy raz był przypadkowy, drugi i trzeci raz starałem się to zrobić celowo.
- [63] Może ten świat, w którym teraz jesteśmy, to też sen >>1.
[65]>>63 Już sam nie wiem, co jest czym. Myślę, że może skoczę też w chwili śmierci, więc śmierć mnie nie przeraża. Ważne jest to, że w nowym świecie odzwierciedlają się moje wspomnienia, więc za każdym razem świat jest trochę inny. Koledzy z klasy, ulice miasta – wszystko jest inne za każdym razem. Czasem zdarza się, że nagle podchodzi do mnie ktoś nieznajomy i jestem zaskoczony. Jakbym miał amnezję. Im dłuższy okres, o który się cofam, tym dziwniejszy staje się świat.
- [64] Byłoby ciekawie, gdyby istniały światy równoległe.
- [66] Ile masz teraz lat? Kiedy ostatnio to zrobiłeś?
[68]>>66 Teraz mam 20 lat, zrobiłem to około rok temu. Do tej pory powtarzałem tylko łatwe i przyjemne chwile. Chciałbym teraz żyć normalnie, ale istnieje ryzyko, że przez trening naturalnie wejdę w sen i znowu wrócę. Teraz często tego żałuję.
- [69] Znalazłeś sobie dziewczynę?
[72]>>69 Mam wspomnienia, a nawet jeśli zrobię coś dziwnego, mogę wrócić, chociaż zajmuje to czas, więc nie przejmuję się zbytnio i mogę robić, co chcę. Dlatego mogę być śmiały wobec kobiet i kilka razy miałem dziewczynę. Ale nawet jeśli znajdę dziewczynę, ożenię się i będę miał dzieci, jeśli nieświadomie skoczę w czasie, wszystko to zniknie, więc ostatnio się tego boję.
- [70] Trochę to straszne.
- [71] Przestań, boję się zasnąć.
[74]>>71 Spokojnie, wydaje mi się, że nawet jeśli zdarzy się to przypadkiem, nie skoczysz, jeśli naprawdę tego nie pragniesz z całego serca. Mój błąd polegał na tym, że trenowałem i ułatwiłem sobie koncentrację w świecie snów.
- [73] W świecie, do którego wróciłeś, czy ekonomia, numery lotto, ludzie, którzy trafili wielką wygraną, są tacy sami? Czy to świat równoległy?
[75]>>73 Załóżmy, że przed skokiem desperacko zapamiętałeś numery lotto. Myślę, że istnieje szansa, że ta konkretna loteria pojawi się w świecie, do którego skoczyłeś, ale ponieważ skaczesz w przeszłość i nie możesz wybrać dokładnego czasu, jest to dość trudne. Zresztą, nie sądzę, żeby loteria na pewno się odbyła, a ponieważ moje wspomnienia mocno wpływają na świat, jest to skomplikowane.
- [77]>>75 Akcje i tego typu rzeczy też się zmieniają? Wydawałoby się, że to pewniejsze. Na przykład kupno akcji Yahoo Japan, Livedoor. To też się zmienia? Jeśli zmiany są aż tak duże, to nie wydaje się to powrotem do przeszłości.
[83]>>77 Firmy, których nie znam, stają się liderami w branży. Czasem coś, czego nienawidzę, w ogóle się nie pojawia.
- [85]>>83 Twój japoński czasem jest dziwny (śmiech)
- [76]>>1 Co o tym myślisz?
[83]>>76 Już się trochę poddałem. Jeśli będę miał szczęście i nie skoczę w czasie aż do śmierci, to umrę, ale pewnie to niemożliwe. Cóż, póki żyję, na razie jest fajnie.
- [78] Na przykład, jeśli wrócisz do czasów gimnazjum, musisz znowu chodzić na te same lekcje w gimnazjum i liceum? Ciężka sprawa.
[83]>>78 Mam wspomnienia, więc na początku jest fajnie, jak w grze „New Game+”.
- [80] Realistycznie myśląc o powrocie do przeszłości, jest sporo nudnych momentów, bo już doświadczyłeś pewnych rzeczy i przewidujesz, co się stanie. Można by pewnie brylować, jeśli chodzi o pieniądze i kobiety, ale to i tak kobiety z przeszłości, z tamtym gustem.
- [84] W każdym razie, gdybym mógł wrócić do przeszłości, zainwestowałbym cały majątek w akcje Yahoo Japan. Potem w Edge (Livedoor). Tylko te dwie firmy dałyby mi wystarczająco pieniędzy, żeby bawić się do końca życia.
[88]>>84 Fajnie by było, gdyby się dało, ale nawet jeśli skoczę, jestem dzieckiem, więc ta opcja jest niemożliwa. Co więcej, kiedy świat się zmienia, muszę od nowa się do niego przystosować, więc jest ciężko.
- [87] Czyli tak naprawdę masz około 40 lat?
[91]>>87 W środku w ogóle się nie rozwinąłem.
- [90] To nie jest zmyślona historia, tylko prawda?
[96]>>90 Jeśli nie zwariowałem, to prawda.
- [94] A trzęsienia ziemi?
[96]>>94 Za każdym razem są trochę inne. To ostatnie trzęsienie ziemi w poprzednim świecie jeszcze się nie wydarzyło. Zresztą, rządy też są inne. Wszystko jest inne, co najwyżej sąsiedztwo domu jest takie samo.
- [95] Jeśli dokładnie zbadasz sprawę Horie-emona przed cofnięciem się, szanse na zostanie bogatym byłyby chyba większe niż bez przygotowania?
[102]>>95 Załóżmy, że tak zrobię i uda mi się zdobyć pieniądze. Ale jeśli nieświadomie skoczę w czasie, wszystko pójdzie na marne. Co gorsza, z każdym skokiem świat coraz bardziej oddala się od tego, w którym żyłem na początku, i to jest przerażające. Owszem, powtarzanie dzieciństwa i życie na własnych zasadach jest fajne, ale nawet po trzech podróżach świat bardzo się zmienił. Boję się, że jeśli będę tak dalej robił, moja rodzina i miasto, w którym się wychowałem, znikną.

- [97] W sumie to tylko praktycznie odmładzasz się, prawda? Dla kogoś w wieku 50 lat to atrakcyjna propozycja, ale dla ludzi w wieku 20-30 lat, którzy mają przyszłość przed sobą, powrót jest raczej kłopotliwy (śmiech).
[105]>>97 Odmładzasz się z zachowaniem wspomnień, więc jest to w pewnym sensie korzystne. Prawdopodobnie ludzie, którzy odnieśli sukces w młodym wieku, są tacy jak ja.
- [109]>>105 Jeśli tata, mama, rodzinne strony, kraj, a nawet ty sam jesteście inni, to przechlapane. Trzeba by zacząć od nauki języka.
[112]>>109 Kiedy zmiany są duże, naprawdę się denerwuję. Nie mam odwagi ryzykować utraty rodziny.
- [115]>>112 >>1 Chciałbym usłyszeć o świecie, z którego pierwotnie pochodzisz. Czy to w ogóle była ta sama Japonia? Co się najbardziej różni?
[123]>>115 Japonia w zasadzie się nie zmienia, ale premierzy są zupełnie inni, trzęsienia ziemi też. I nie mówiono, że świat skończy się w 2012 roku.
- [126]>>123 A firmy i znane postacie? Chciałbym też usłyszeć, czy były jakieś narzędzia, których nie ma w tym świecie.
[128]>>126 Zasadniczo firmy i znane postacie, które pamiętałem, są takie same. Nieznanych postaci i tak bym nie rozpoznał, nawet gdyby zostały zmienione. Ale jeśli chodzi o firmy, to w moim świecie Japonia nie radziła sobie tak dobrze. Może nieświadomy patriotyzm sprawił, że stopniowo przenoszę się do światów, w których Japonia jest bardziej rozwinięta. Jeśli chodzi o narzędzia, to mój pierwszy świat, a właściwie Japonia, nie był zbyt rozwinięty, więc ten świat bardziej mnie zaskakuje. To było coś w stylu ery Showa. Mój świat był właśnie taki.
- „Showa” to jedna z japońskich er (nazw okresów panowania cesarzy), trwająca od 1926 do 1989 roku. Obejmuje okres przed II wojną światową oraz powojenny okres szybkiego wzrostu gospodarczego, dlatego termin ten bywa używany do określenia specyficznej atmosfery tamtych czasów lub nostalgicznych uczuć.*
- [130]>>128 A co z rozrywką? Jakie były różnice w grach, mangach, tzw. dwuwymiarowej kulturze?
[137]>>130 Anime i mangi istnieją, ale jest ich mniej niż w tym świecie. Trudno mówić o rozrywce, ale często odbywały się wyścigi samochodowe i motocyklowe z udziałem mieszkańców, było też mnóstwo festiwali. To świat jak z anime w tym świecie.
- [141]>>137 A sytuacja międzynarodowa? Czy były kraje, których nie ma w tym świecie, albo kraje robiące zupełnie co innego? Czy była wojna światowa?
[154]>>141 Wojna światowa była, to wiedza powszechna, więc pewnie nawet przenosząc się między światami, nieświadoma pamięć nie pozwoliła tego zmienić. Japonia wciąż była w epoce Showa, anty-izolacjonistyczna (?), Ameryka silna, Korea spokojna.
- „Showa” to japońska era (1926-1989). „Anty-izolacjonizm” (反鎖国 – han-sakoku) prawdopodobnie odnosi się do przeciwieństwa polityki „sakoku” (izolacji) z okresu Edo (1603-1867), ale nie jest to powszechnie używany termin. W kontekście może oznaczać otwartość na świat.*
- [156]>>154 Co cię najbardziej zdziwiło lub spodobało w tym świecie?
[161]>>156 Po pierwsze anime. Nie sądziłem, że mój kraj zostanie tak dziwacznie zmieniony. Po drugie internet. Wiedziałem, że istnieje, ale to cud, że w Japonii można z niego tak swobodnie korzystać. Po trzecie kobiety. Pod tym względem w moim pierwotnym świecie były bardziej skromne i było lepiej.
- [165]>>161 Czyli jeśli chodzi o trzęsienia ziemi, to przeszłość sprzed skoku się nie zmieniła. Ale skoro era Showa trwała dłużej, to pod tym względem przeszły świat się różnił. Czy w poprzednim świecie Cesarz Showa dożył około 100 lat? W dzisiejszych czasach, w momencie urodzenia >>1, czyli w 1992 roku, była już era Heisei.*
- „Showa” to japońska era (1926-1989). „Cesarz Showa” to cesarz Japonii panujący w erze Showa (panował 1926-1989). „Heisei” to era następująca po Showa, trwająca od 1989 do 2019 roku. Ery (gengō) to japoński sposób liczenia lat, zmieniany wraz z intronizacją nowego cesarza.*
[167]>>165 Przepraszam, chyba doszło do nieporozumienia. Atmosfera była jak w Showa, ale formalnie była to era Heisei.
- „Showa” i „Heisei” to japońskie ery. Szczegóły w poprzednim komentarzu uzupełniającym.*
- [116]>>112 Lepiej już nie skacz. Twoje skoki są zbyt niebezpieczne. Poważnie.
[123]>>116 Nie chcę, ale istnieje możliwość, że nieświadomie skoczę w świecie snów.
- [99] Nie można zostać bogatym. Wiele rzeczy się zmienia. To, czego doświadczyłeś, jest tylko doświadczeniem i niekoniecznie wydarzy się tak samo. Upierdliwe zasady (śmiech).
[105]>>99 Myślę, że sytuacja by się zmieniła, gdybym był trochę starszy, kiedy to robiłem.
- [100] Masz jakiś dowód?
[105]>>100 Jakie dowody, skoro światy są inne? Nie ma jak tego udowodnić.
- [101] Czyli nawet jeśli wrócisz, to i tak będziesz powtarzać to samo?
[105]>>101 Nie, wspomnienia zostają, a działania są swobodne, więc można robić różne rzeczy. Gdybym poczekał do około 50-tki i wtedy skoczył, pewnie efekty byłyby inne pod wieloma względami, ale im dłuższy okres się cofa, tym większe zmiany w świecie, więc trudno powiedzieć.
- [103] Ale to historia z potencjałem. Gdybym ja to potrafił, wróciłbym do czasów przed rozwodem i błagałbym na kolanach.
- [104]>>103 Może twojej żony nie byłoby w tamtym świecie (śmiech)? Czy to nie jest na poziomie, gdzie nie wiadomo, co stanie się z tobą samym? Mógłbyś stać się człowiekiem-robakiem (śmiech). Ryzykowny skok.
- [110]>>104 Ej, ty z tym człowiekiem-robakiem (śmiech).
- [111]>>110 Skoro nie wiadomo, co się stanie, to nie jest to niemożliwe, prawda? Nie można zakładać, że świat się zmieni, a ty pozostaniesz taki sam. Ten skok jest bardzo niebezpieczny.
[118]>>110 Myślę, że w pewnym stopniu można zmienić siebie. Rzeczy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, jak twarz, są trudne, ale myślę, że wagę czy wzrost da się jakoś zmodyfikować na etapie snu poprzez wyobrażenie. Nie sądzę, żeby dało się wprowadzić ekstremalne zmiany przez wyobraźnię, ale jeśli świat sam w sobie mocno by się zmienił, może stałbym się olbrzymem albo elfem. Cóż, zrobiłem to tylko trzy razy, jestem amatorem, więc trudno powiedzieć.
- [108] Czyli >>1, który jest teraz na tym forum, przeskoczył z innego świata?
[112]>>108 Tak, albo jestem stuknięty.
- [113] Skok w czasie połączony z przeniesieniem do świata równoległego… Zasada jest taka, że skok w czasie nie może odbyć się w tej samej linii czasowej? Jeśli to prawda, to niesamowite.
[123]>>113 Myślę, że taka interpretacja jest dobra.
- [117] Czy to prawda? Na początku brzmi trochę jak zwykły świadomy sen.
- [127] Czy możesz opowiedzieć więcej o pierwszym świecie, w którym byłeś do 24 roku życia? Według obliczeń byłeś tam do 2016 roku, tak?
[137]>>127 Na początku miałem 21 lat, ale tamten świat był prawie zupełnie inny niż ten. Japonia nie była zbyt rozwinięta, spokojniejsza niż ta tutaj, ale towary z zagranicy były drogie i nieosiągalne. Ameryka, czy raczej siły alianckie, walczyły gdzieś, ale my byliśmy na uboczu, żyliśmy sobie spokojnie.
- [132] Napisz dokładnie, jak to zrobić, w punktach. Spróbuję, co mi szkodzi. I tak planowałem popełnić samobójstwo w tym tygodniu.
- [135]>>132 Jak się nie uda, staniesz się człowiekiem-robakiem.
[146]>>132 Wszystko jest tak, jak napisałem na początku. ① Po prostu spędzaj dni, myśląc o przeszłości, do której chcesz wrócić, szczególnie przed snem. ② Miej głęboki sen, w którym pojawiają się fragmenty przeszłości, czekaj na taki sen. ③ Skup się na wydarzeniach w tym śnie, wlej swoją świadomość w swoje senne ja. ④ Przejmij kontrolę nad swoim sennym ja i koniec.

- [152]>>146 Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Mówiłeś, że w pierwszym i trzecim świecie nie było trzęsienia ziemi z 11.03.2011. Czy kiedy przybyłeś do obecnego świata, to trzęsienie już miało miejsce? Czy wydarzyło się po twoim przybyciu?
[161]>>152 Jakiś czas po tym, jak przybyłem. Przybyłem pod koniec stycznia.
- [134] Chyba się pomyliłem. Przepraszam. >>1 ma teraz 20 lat, więc urodził się w 1992 lub 1993. W pierwszym świecie był do 21 roku życia, czyli do 2013. Potem następny świat… Zaczynam się gubić, czy mógłbym też prosić o listę w punktach? Chciałbym zobaczyć coś w rodzaju chronologii światów, w których był >>1.
[146]>>134 Urodzony w 1992, żyłem do 2013, wtedy pierwszy skok w czasie. Skoczyłem do 13 roku życia, 2005, zacząłem tam żyć. W wieku 15 lat, 2007, eksperyment ze skokiem w czasie, skoczyłem do 2003. W wieku 11 lat, 2003, zacząłem żyć w trzecim świecie. W wieku 24 lat, 2016, ponownie wykonałem skok w czasie. W wieku 19 lat, 2011, czwarty świat, zacząłem żyć w tym świecie. Mniej więcej tak.
- [140] Czy myślisz, że my też możemy odnieść sukces, stosując metodę skoku w czasie, o której mówiłeś na początku? Czy może >>1 byłeś kimś wyjątkowym… i dlatego ci się udało?
[154]>>140 Mogę tylko powiedzieć, że nie wiem. Faktycznie, ja też żyłem normalnie przez 21 lat, zanim dokonałem pierwszego skoku. Do tego czasu nic szczególnego się nie działo, ani nie spotkałem nikogo takiego jak ja. Nie mogę też wykorzystać kogoś do eksperymentu, bo istnieje ryzyko, że kiedy ta osoba przeniesie się do innego świata, wpłynie to również na świat, w którym ja jestem. Nawet jeśli ktoś inny oprócz mnie dokona skoku w czasie, nie będę mógł tego zweryfikować. Myślę, że każdy może to zrobić, ale na razie nie mogę niczego stwierdzić na pewno.
- [143] Chwila? Co się dzieje z pierwotnym ciałem przed skokiem? Pusta skorupa?
[154]>>143 Nie wiem.
- [150] I po tym wszystkim, jak postrzegasz świat?
[158]>>150 Światy są połączone, ale nie równolegle. Są połączone we wszystkich kierunkach, niezależnie od czasu. Śmierć mnie nie przeraża, pewnie i tak w chwili śmierci skoczę do innego świata i zacznę wszystko od nowa. Teraz bardziej chciałbym wiedzieć, jak wydostać się z tego połączenia światów.
- [162]>>1 Chcę cię zapytać. Wyjaśnienie światów równoległych: czy ta koncepcja do ciebie przemawia? Świat jest jak gra komputerowa. Wszystkie możliwości – czy Mario skoczy, czy przykucnie, czy pokona Goombę, czy zderzy się i straci życie – są już zaprogramowane. W tej chwili wszystkie wybory istnieją jako możliwości. Możemy swobodnie wybierać program. Możemy wybrać, czy skoczyć na rurze, czy przed nią.
[164]>>162 Z mojego doświadczenia podróży między światami wynika, że świat jest znacznie bardziej swobodny. W każdym świecie staram się podejmować inne działania. Ale znajomi, którzy zmarli w moim pierwszym świecie, zawsze są martwi. Wygląda na to, że śmierć jest ustalona.
- [166]>>164 Myślę, że jeśli byś chciał, mógłbyś wskrzesić tę osobę. Przenosząc się do świata, w którym ta osoba żyje. Według gościa o imieniu Bashar, dostosowując swoją częstotliwość (energię wysyłaną w kierunku świata), można przemieszczać się między światami równoległymi. Tak kosmici teleportują się w przestrzeni.
[168]>>166 Mój niby-skok w czasie opiera się całkowicie na wyobrażeniu i wspomnieniach podczas snu. Śmierci znajomego nie da się tak łatwo zapomnieć ani wymazać. Może i dałoby się go wskrzesić, ale dla mnie obecnie stworzenie świata, w którym on nadal żyje, jest chyba zbyt trudne.
- [169] Wieczne skakanie między światami równoległymi. Brzmi jak materiał na lekką powieść. To koncepcja stara jak Zhuangzi. Ale może w tym sennym skoku w czasie, wyobrażając sobie własną śmierć ze starości, dałoby się odejść spokojnie. Ostatnio jest dużo wątków o innych światach, nie sądzicie?
[170]>>169 Kto wie, myślę, że śnienie z wyobrażeniem własnej śmierci jest dość trudne. Cóż, to mniej więcej wszystko, co chciałem powiedzieć. Dbajcie o swoje światy.
- [172]>>1, naprawdę dziękuję za podzielenie się tym. To bardzo pomoże w różnych sprawach.
- [174]>>1 Dzięki za wysiłek. Spróbuję jeszcze dziś wieczorem. Chcę wrócić do przeszłości i zmienić teraźniejszość. Chcę stworzyć bezpieczną Japonię.
- [176] Ja jeszcze trochę pobawię się z wami, więc zostaję w tym świecie.
- [177]>>176 My też będziemy w świecie, do którego się przeniesiesz?
- [179]>>177 Może nas tam nie być, prawda?
- [184] Ej, czy to prawda?
- [185]>>184 Spróbuj, to zobaczysz. Ja spróbuję.
- [197] Ciekawa historia. >>1, do zobaczenia w innym świecie.