-
Dokonałem niesamowitego odkrycia dzięki prowadzeniu dziennika snów
-
【WIADOMOŚĆ ALARMOWA】Udowodniono istnienie życia po śmierci.
-
Pozwólcie, że opowiem wam, jak cała moja klasa z liceum walczyła ze złym duchem
-
Chciałbym przenieść coś, co przypomina grób…” Tajemnicze i dziwne zlecenie, z którym spotkał się pewien mnich [Zaktualizowano]
-
Posłuchajcie mojego dziwnego doświadczenia „Osoba, która miała umrzeć, żyła”
-
Ja, mistrz „”świadomego snu””, który potrafi dowolnie manipulować snami, opiszę jak to robić
-
Zastanawiam się nad światem po śmierci, reinkarnacja musi istnieć, prawda?
-
Historia o tajemnicach Ziemi i ludzkości, których nauczyłem się od kosmitów『Kim są Aquahho, którzy dzierżą klucz do narodzin ludzkości…』
-
Uwięziony na kilka godzin w dziwnym świecie
-
Syn (3 lata) opowiadał mi o swoim poprzednim życiu
-
Wspomnienia z poprzedniego życia? Niesamowita historia, którą nagle zaczął opowiadać mój syn
-
Myślę o stworzeniu tulpy (sztucznego ducha)
-
【Tragiczna wiadomość】Ja naprawdę doświadczyłem czegoś niewiarygodnie dziwnego
-
Czy myślisz, że projekcja astralna istnieje?
-
„Swobodne kontrolowanie snów” „Świadome sny” potrafię to robić, masz jakieś pytania? Nauczę cię jak to się robi
-
WSPOMNIENIA POŚMIERTNE I WSPOMNIENIA Z POPRZEDNIEGO ŻYCIA
-
Wsiadłem do pociągu i trafiłem w dziwne miejsce
-
Jak spowodować, aby nastąpił paraliż senny
-
Opowiem wam historię, jak udało mi się dokonać skoku w czasie
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 2
-
Dziwna mała przepowiednia: „Udało mi się skoczyć w czasie, macie pytania?”
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 4
-
【Reinkarnacja】 Czy dowiemy się kiedyś, czy istnieje życie po śmierci?
-
【OSTRZEŻENIE】Chciałbym podzielić się moim odkryciem prawdziwej natury życia

[1] To jest w Parku Koganei, w mieście Koganei w Tokio. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, mogę opowiedzieć.
- [2] No dobra, nudzi mi się, więc opowiadaj.
[3] Jest tam staw w parku, gdzieś w tamtej okolicy. Chociaż staw to może za dużo powiedziane, bardziej jak duża kałuża.
[4] W głębi, tam gdzie jest wyspa. Gdzieś tam.

- [5] Dlaczego kałuża miałaby prowadzić do innego świata?
[6] >>5 Mieszkałem w tym mieście przez około 10 lat i często chodziłem do tego parku. Kiedy byłem w podstawówce, kilka razy bawiłem się przy tym stawie (jest tam ogrodzenie). Wiele razy miałem tam takie doświadczenia.
- [7] Niemożliwe (śmiech).
- [8] Napisz o swoich doświadczeniach.
[10] Przechodziłem przez ogrodzenie i łapałem kijanki. W trakcie tego obraz mi się rozmazywał, a oczy stawały się puste. Zawsze bawiłem się tam w trójkę, ale tylko ja tak miałem. Kiedy powiedziałem rodzicom, zabrali mnie do okulisty i innych lekarzy, ale nic nie znaleźli. Nie działo się tak za każdym razem, kiedy szedłem nad staw, więc często tam chodziłem.
[12] I wtedy, w trzeciej klasie podstawówki (około 2013 roku), trafiłem do innego świata (może). Bawiłem się jak zwykle, kiedy nagle dostałem zawrotów głowy. Myślałem, że zaraz miną, ale trwały bez przerwy. Kiedy się zorientowałem, moi przyjaciele, którzy byli ze mną, zniknęli. Krajobraz był taki sam, ale ciągle słyszałem dzwonienie w uszach. Wyszedłem znad stawu, żeby wrócić do domu, ale mój rower, którym przyjechałem, zniknął. W okolicy nie było nikogo – żadnych biegaczy ani ludzi spacerujących z psami, którzy zazwyczaj tam byli.
[13] Chodziłem tam i z powrotem po okolicy, aż w pobliżu pobliskiego pola golfowego zawroty głowy wróciły. Nie wiem, czy to wtedy wróciłem, ale obudziłem się śpiąc kilkaset metrów od tamtego miejsca.
[14] Myślałem, że to były tylko halucynacje, ale moi przyjaciele powiedzieli, że nagle zniknąłem. Myśleli, że wpadłem do stawu, więc szukali mnie razem z jakimś biegaczem. Podobno wróciłem po około półtorej godzinie.
[15] To było ponad 5 lat temu, więc pamięć jest trochę mglista, ale takie miałem doświadczenie. Od tamtej pory nie wchodziłem do stawu, a to, co się wtedy stało, nadal pozostaje tajemnicą. Przepraszam, że tak się rozpisałem bez pytania.
- [16] Czyli byłeś tam tylko raz?
[19] >>16 Do innego świata trafiłem (chociaż nie mogę tego stwierdzić na pewno) tylko raz.
- [17] A czy byłeś tam później? Ciekawi mnie, czy zawroty głowy się powtórzyły.
[20] >>17 Od tamtej pory ani razu nie byłem w tamtej okolicy.
[18] Nikt oprócz mnie w to nie wierzył, więc założyłem ten wątek, żeby komuś o tym opowiedzieć. Wiem, że to brzmi niewiarygodnie, ale jeśli ktoś mieszka w Tokio, proszę, idźcie tam sprawdzić.
- [21] Dlaczego tam nie pójdziesz?
[22] >>21 Wtedy udało mi się wrócić, ale boję się, że jeśli pójdę tam znowu, to już nie wrócę. Dlatego tam nie chodzę.
- [23] Czy w okolicy zdarzają się jakieś kamikakushi (tajemnicze zniknięcia)? Nie wygląda na szczególnie niedostępne miejsce, więc jeśli faktycznie prowadzi do innego świata, wiele osób powinno tam znikać. No ale, skoro autor wątku był tam tylko raz, to może to był przypadek, albo ma jakieś specjalne predyspozycje.
Kamikakushi to japońska legenda o ludziach, którzy nagle znikają bez śladu. Często uważa się, że jest to spowodowane przez bogów (kami) lub siły nadprzyrodzone.
[24] >>23 W pobliżu jest droga i nie słyszałem o żadnych przypadkach kamikakushi. Mówi się, że to nawiedzone miejsce, bo kilka osób popełniło samobójstwo w stawie, ale ja nie czuję tam żadnej duchowej obecności.
- [26] Ciekawe, czy trafi to na jakąś stronę podsumowującą [internetowe ciekawostki].
- [36] Idź to zweryfikować. Jedź tam i nagraj film albo zrób zdjęcia.
- [40] To bardzo blisko mojego rodzinnego domu. Też tam chodziłem wiele razy jako dziecko, ale nigdy nie miałem żadnych dziwnych doświadczeń. Nawet bym nie pomyślał, że to takie miejsce. Za dwa tygodnie wracam w rodzinne strony, więc tam zajrzę. Jak coś się wydarzy, dam znać.
- [42] Są miejsca, gdzie można trochę wejść do innego świata w stylu kamikakushi albo spotkać coś nie z tego świata. Wzdłuż rzeki Edogawa, od Ichikawa Kokufu-dai do Matsudo Yagiri. Tam, gdzie nie ma nawet latarni. To rejon, gdzie krąży siedem legend (nanatsufushigi) i podobno różne rzeczy działy się tam od czasów Edo.
- [43] >>42 Bardzo ciekawe. Z Chiby znałem tylko Yawata no Yabushirazu.
Yawata no Yabushirazu. Yawata no Yabushirazu (やわたのやぶしらず) to potoczna nazwa lasu w Yawata, w mieście Ichikawa, w prefekturze Chiba. Od dawna uważany jest za „zakazane miejsce” (miejsce, do którego nie wolno wchodzić) i słynie z legendy o kamikakushi, mówiącej, że „jeśli tam wejdziesz, nigdy nie wrócisz”. Słynny Mito Kōmon, czyli Tokugawa Mitsukuni, również się tam zgubił. https://ja.wikipedia.org/wiki/八幡の藪知らず
- [45] >>42 Mówisz o terenach zielonych? Robi się strasznie, jak się ściemni. Słyszałem głosy małżeństwa z małą dziewczynką, śmiali się radośnie, ale nikogo nie widziałem. Nagle głosy ucichły, pomyślałem, że może weszli do domu? Ale rozejrzałem się i nie było żadnych domów. Tylko ciemny las.
- [46] >>42 W epoce Edo na pewno działy się tam różne rzeczy. W okresie Sengoku był tam zamek Kokufu-dai, więc to było pole bitwy. Zanim w połowie okresu Edo przekopano rzekę Tone w kierunku Choshi, obecna rzeka Edogawa niosła tyle wody co Tone, więc prąd był tak silny, że atak od strony rzeki był niemożliwy. Nawet gdy wojny się skończyły, strome zbocza pozostały, więc jeśli ktoś przez nieuwagę poślizgnąłby się i wpadł, nie miałby szans na ratunek (chociaż były inne drogi, ale może przechodzili tamtędy ludzie, którzy nie chcieli być zauważeni). Teraz mogą tam jeszcze być skutki ulewnych deszczy, więc jeśli ktoś chce tam iść, niech uważa też na realne zagrożenia. Raczej nikt nie wpadnie do rzeki, ale skręcenie kostki na rozmokniętej ziemi też potrafi boleć.
- [51] >>42 Rzeczywiście, w tej okolicy może coś być. Pobliskiego Parku Satomi nie polecam wchodzić głębiej, robi się bardzo strasznie, zwłaszcza z dala od wejścia.
- [44] Bawiłem się tam jako dziecko, bo to moje rodzinne strony, ale faktycznie ten staw jest trochę niesamowity.
- [47] Rozumiem, czyli strona Chiby nad Edogawą też ma swoją historię. Mam dwoje znajomych, którzy przypadkiem pochodzą z okolic Matsudo Yagiri nad Edogawą, i oboje mówili, że byli opętani przez duchy zwierząt. Trochę to przerażające. Słyszałem też, że w sąsiednim Nijusseikigaoka pojawia się mnóstwo duchów.
- [49] >>47 Bardzo interesujące. Kitsunetsuki (opętanie przez lisa)?
Kitsunetsuki to w japońskich wierzeniach ludowych zjawisko opętania, w którym duch lisa (kitsune) opanowuje człowieka, powodując nienormalne zachowania.
- [52] >>49 Jedna osoba przez lisa, druga przez psa. Ta opętana przez lisa nie była tego świadoma, zachowywała się jak lunatyk, skakała i wydawała dźwięki „kon-kon”, aż rodzina ją obezwładniła i zabrała na oharai (egzorcyzmy). Ta opętana przez psa sama o tym mówiła. Podobno stała się zupełnie inną osobą.
Inugami-tsuki to, podobnie jak kitsunetsuki, zjawisko opętania, w którym duch zwierzęcia (w tym przypadku psa – inu) opanowuje człowieka.
Oharai to w shintoizmie i buddyzmie rytuał oczyszczenia mający na celu usunięcie nieczystości i nieszczęść.
- [53] Dzieci i nastolatki czasem doświadczają takich rzeczy, prawda?
- [57] To nie inny świat, ale okolice Suitengū w Nihonbashi były niesamowite. Tam zrozumiałem, że bogowie istnieją. Niebo, powietrze, cała przestrzeń była wypełniona czymś iskrzącym. Poczułem, co to znaczy być błogosławionym przez bóstwo.
Suitengū to nazwa jednego z typów chramów shintoistycznych w Japonii. Wiele z nich poświęconych jest bóstwom związanym z wodą i bezpiecznym porodem.
- [58] Miejscem, które wzbudziło we mnie strach, a raczej respekt, był mały pawilon obok Byodo-in Hoo-do (Pawilonu Feniksa), w którym znajdują się małe posągi Rakanów. Jest naprawdę mały, ale kiedy zajrzałem do środka, był wypełniony po brzegi posągami Rakanów i poczułem przerażenie. Jestem pewien, że zamieszkały w nich dusze. Widziałem posągi Rakanów w innych miejscach, ale nigdy wcześniej nie czułem takiego respektu.
Rakan to w buddyzmie tytuł nadawany mnichom, którzy osiągnęli oświecenie. Posągi Rakan (Rakan-zō) są rzeźbami przedstawiającymi ich postacie.
- [63] Nic specjalnego tam nie było. Zaraz obok są osiedla mieszkalne.

- [65] >>63 Dzięki za fatygę.
- [67] >>63 Atmosfera przypomina staw Tatchan-ike.
- [68] >>63 Dzięki za fatygę. Na dzisiejszych forach okultystycznych brakuje takich ludzi, którzy faktycznie jadą na miejsce zdarzenia.
- [73] >>68 Niedawno się tam przeprowadziłem, więc poszedłem. Cóż, atmosfera jakaś była.
- [70] Byłem tam w nocy. Rzeczywiście, panowała tam intensywna atmosfera charakterystyczna dla miejsc okultystycznych.

- [71] >>70 Wygląda jak staw Midoro-ike.
- [72] Miejsca związane z wodą często takie są, prawda?
- [74] Zanim wejdzie się do tych dwóch stawów, są tam trzy dziwne kamienne płyty, prawda? O gładkiej powierzchni.
- [75] Byłoby ciekawie zorganizować tu spotkanie offline.
- [76] Całkiem sporo osób tam faktycznie było, co? To blisko mojego rodzinnego domu, więc ostatnio, jak tam byłem, chciałem znowu pójść, ale nie miałem czasu.
- [79] Autorze wątku, jesteś tam? Byłem na miejscu.
- [80] >>79 Poprosimy o raport.
- [82] >>80 Nie wiem, czy prowadzi do innego świata, ale atmosfera była przerażająca. Szczerze mówiąc, nie zdziwiłbym się, gdyby naprawdę łączyło się z innym światem.
- [83] Staw nocą jest naprawdę straszny.
- [86] Byłem tam znowu ostatnio.

- [87] >>86 Rześki poranek, co?
- [88] >>87 Nie, zrobiłem to zdjęcie po południu…
- [89] >>88 (śmiech)
- [60] Byłem tam i faktycznie czuć było, że powietrze jest jakieś inne.