-
Czyżbym trafiła do świata równoległego(?)
-
Paraliż senny to nie sprawka duchów, tylko paraliż przysenny”! Co?! Serio?! (゚Д゚;!?
-
Historia o tajemnicach Ziemi i ludzkości, których nauczyłem się od kosmitów『Kim są Aquahho, którzy dzierżą klucz do narodzin ludzkości…』
-
Zobaczyłem coś dziwnego. 『Shishinoke』
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 7
-
【Podróżnik w czasie?】 Tajemniczy mężczyzna „(klepie po ramieniu) Spójrz za siebie” → W następnej chwili…
-
【INNY ŚWIAT】Historia o zabłądzeniu w dziwnym świecie, w którym wszystko było pomarańczowe
-
Widzę swoje ja z równoległych światów, macie jakieś pytania?
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 5
-
Syn (3 lata) opowiadał mi o swoim poprzednim życiu
-
Mam tak silną intuicję duchową, że wyleciałem z trzech chramów shinto, macie pytania? „Drzewo Klątwy i Słomiana Lalka”
-
Że jak popełnisz samobójstwo, to pójdziesz do piekła albo będziesz przeżywać ten moment w kółko
-
Mam wspomnienia z poprzedniego życia, są pytania? 【Część druga】
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 3
-
Doświadczenie świadomego snu, naprawdę przerażające…
-
Chyba spróbuję stworzyć Tulpę (sztucznego ducha)…
-
【Reinkarnacja】 Czy dowiemy się kiedyś, czy istnieje życie po śmierci?
-
Wasze poglądy na życie po śmierci
-
Opowiem o przerażającym doświadczeniu, które prześladuje mnie od dzieciństwa
-
Pracuję jako łowca yōkai, macie jakieś pytania? Część 4
-
Mam dwa zestawy wspomnień – Opowieść mężczyzny, który potrafi czytać tajemniczy Manuskrypt Wojnicza
-
Życie można przejść w osiem rund
-
Czy macie jakieś pytania do mnie jako praktyka tulpy (sztucznego ducha)?
-
Czy samobójcy idą do piekła?

Na japońskim forum internetowym pewien „gospodarz” zaczął opowiadać o dziwnym doświadczeniu. Uczestnicy forum również zaczęli publikować swoje paranormalne przeżycia.
Znam to miejsce, ale miało jakąś inną atmosferę, po prostu dziwną, nieprzyjemną atmosferę, w którą kiedyś zabłądziłem
- [3]Widziałem coś czarnego w kształcie człowieka, ale nie ma puenty, więc nikt mi nie wierzy
- [4]Widziałem kiedyś całkowicie białego ptaka o wysokości około 2 metrów. Później sprawdziłem i okazało się, że taki ptak nie istnieje
- [22]Około godziny 4 nad ranem nagle się obudziłem i usłyszałem dźwięk, jakby w pokoju trzepotał skrzydłami ogromny ptak. To trwało około 2 dni. Pomyślałem, że to może być zjawisko paranormalne, więc spryskałem cały pokój Febreze, który podobno ma efekt egzorcyzmujący, i to ustało
- [29]Śniło mi się, że straciłem prawą rękę, i od tego dnia mam problemy z prawą ręką
- [33]Około 5 rano obudziłem się, bo chyba miałem straszny sen. Nie przejmując się tym, zasnąłem z powrotem. Tego dnia zmarł mój dziadek, a jak się później okazało, zmarł właśnie około godziny 5 rano
- [52]Był taki okres, kiedy budziłem się, a na poduszce było pełno włosów. Jestem bardzo zdrowy i nie czułem się źle, więc po prostu sprzątałem i nic więcej nie robiłem. Po około roku nagle to ustało. Teraz, jak o tym myślę, żałuję, że wtedy nic z tym nie zrobiłem
- [56]Około 5 lat temu miałem wypadek na autostradzie i samochód został całkowicie zniszczony. Cudem nie odniosłem żadnych obrażeń, ale zaraz potem zadzwonił telefon. Mój dziadek zmarł dokładnie w tym samym czasie, co mój wypadek. Zastanawiam się, czy nie wziął mojego miejsca
Zainspirowany paranormalnymi doświadczeniami uczestników, gospodarz postanowił opowiedzieć o swoim niezwykłym przeżyciu.
To może opowiem moją historię o świecie równoległym? Mogę? Tak, mogę? No to opowiadam
- [15]dawaj szybko
Pewnie wszyscy mieliście takie sny, w których widzicie swój dom albo miejsca, które dobrze znacie, prawda? Ale czy w takich snach nie czujecie, że coś jest jakieś… inne? Nie macie takiego uczucia dyskomfortu?
- [20]Śniła mi się nieistniejąca siostra, a po przebudzeniu nie mogłem przestać płakać. To był sen, którego nie mogę zapomnieć
Gospodarz zaczyna opowiadać o swoim doświadczeniu. W japońskie wakacje letnie dzieci ze szkoły podstawowej często bawią się w basenach miejskich.
Też miałem takie sny wielokrotnie, ale zdarzyło mi się kiedyś zabłądzić w takie miejsce na jawie. Pewnie znacie to uczucie. W każdym razie to było w drodze powrotnej z basenu miejskiego. Byłem wtedy w piątej klasie, dobrze to pamiętam. Koniec lipca, może 20 dnia? Tyle pamiętam. Poszedłem na basen z kolegą (choć właściwie to ktoś, z kim rozmawiałem tylko na przerwach, nie utrzymywaliśmy kontaktu jako dorośli). Rozstaliśmy się zaraz po wyjściu z basenu. W każdym razie, w drodze powrotnej zachodziło już słońce i wszystko dookoła było pomarańczowe. W dzieciństwie mieszkałem w miejscu nad morzem, gdzie było dużo fabryk, i jakoś, tak jakby coś było nie tak. Nie było wiatru, a raczej nie było go kompletnie, w sposób niepokojący. Patrząc na drzewa przydrożne, małe liście nie szeleściły, patrząc na morze, powierzchnia fal się nie poruszała (?) Nawet chmur nie było. I wszystko było niepokojąco pomarańczowe, wszystko dookoła pomarańczowe. Zwykle tą drogą jeździ sporo samochodów rodzinnych, ale nie przejeżdżał żaden samochód. Co więcej, nie było żadnych śladów życia. Sklepy konwenience, latarnie uliczne, inne budynki były na swoich miejscach, ale wszystko inne wydawało się jakieś inne. Jakby wszystko było przesunięte o jedną pozycję. Dotarłem w końcu do swojego domu, ale dziwne, drzwi się nie otwierały. To znaczy, klamka w ogóle się nie obracała. Szczerze mówiąc, atmosfera była niepokojąca i chciałem jak najszybciej wrócić do domu. Chciałem zagrać na Nintendo 64, więc byłem przestraszony
„64” odnosi się do popularnej wówczas konsoli „Nintendo 64”, która była powodem do radości dla uczniów szkół podstawowych po powrocie do domu.
- [45]W przedszkolu na suficie były pełno śladów stóp i odcisków dłoni. Teraz już go nie ma, bo budynek został przebudowany
Klamka nie tylko się nie obracała, ale w ogóle się nie ruszała. Gdyby była po prostu sztywna, wydawałaby jakieś dźwięki, prawda? Nic takiego nie było. Po prostu się nie ruszała. Jakby świat zatrzymał się dla wszystkich poza mną? Ale morze się poruszało. Czułem, że nie ma żadnych innych żywych istot poza mną. Nie było nigdzie samochodów – ani w garażach, ani na drogach, ani na parkingach, nigdzie. Bez wiatru, bez chmur, i po prostu wszędzie pomarańczowo, pomarańczowo, pomarańczowo. Sklepy i osiedla mieszkaniowe były na swoich miejscach, ale nie widziałem wnętrza sklepów. Może przez odbicie światła, w każdym razie szyby były pomarańczowe. I w pewnym momencie drzwi same się otworzyły. Wyszła moja mama i w tej chwili cała pomarańcz zniknęła, zrobiło się ciemno, a cała ta dziwna, niepokojąca atmosfera zniknęła. Martwiła się i miała zamiar mnie szukać. Nawet zadzwoniła na policję, więc dostałem niezłą burę. Ale jedyne, co pamiętam, to to, że strasznie płakałem
Niezwykła historia gospodarza przyciągnęła uwagę uczestników forum. W Japonii często opowiada się w internecie o paranormalnych doświadczeniach z dzieciństwa, a historie o „światach równoległych” i „innych wymiarach” są szczególnie popularne.